Warsztaty z modystką

Wiem, że dla mnie najodpowiedniejszym nakryciem głowy jest po prostu kaszkiet :) jednak nie mogłam oprzeć się pokusie stworzenia na warsztatach fascynatora. Kiedy ustalałam termin i zapisałam się na zajęcia krążył mi po głowie pewien pomysł. Niestety został on zrealizowany wczoraj przez jedną z uczestniczek i dzisiaj pozostało mi go tylko powtórzyć. Piszę "niestety" bo kolejny raz wydawałam się sobie taka odkrywcza, tymczasem mocno siedzą w mojej głowie pomysły zainspirowane masową kulturą i prasą. Tak czy inaczej sam proces tworzenia wciągnął mnie bardzo i przestałam szyć tylko dlatego, że minął czas przeznaczony na zajęcia, a przyzwoitość nakazuje wypuścić prowadzącego do domu.
Nawet gdybym nigdy nie miała założyć swojego „tworu” bardzo zafascynował mnie proces pracy z nowym tworzywem. Nie mogłam zasnąć dodając w myślach filc i nowy materiał w broszki – to dobry znak. Podczas zajęć zrodził się nawet pomysł zorganizowania pleneru pod hasłem – nakrycia głowy, łączącego tradycyjne kapelusze z naszymi filcowymi. Kto wie, może uda się wprowadzić w życie to przedsięwzięcie – co w głównej mierze zależy od Waszego zainteresowania, a nie od tego co nam się wydaje :).
Kreatywnie.com Poznań









Komentarze

  1. Też bym sobie przymierzała te wszystkie
    cuda na głowie.
    Teresa

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za zaproszenie i ciepłe przyjęcie. Ogromnie mnie zainspirowały te zajęcia, jestem pod wrażeniem umiejętności oraz fantazji uczestniczek!
    Pozdrawiam i do zobacznia,

    Małgosia Wybrańska

    OdpowiedzUsuń
  3. To my dziekujemy za przyjazd i pelne pasji i poswiecenia dzielenie sie swoja wiedza! Do zobaczenia! Kreatywnie.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty