Ofiara remontu

Obawiałam się, że podczas remontu pochlapiemy coś farbą. Podłoga da się doczyścić, ale z wełną już gorzej ... :) Na szczęście większych strat udało się uniknąć za to praktycznie zniszczyliśmy jedno solidne krzesło, które wszystkim posłużyło do wspinania. Był to świetny pretekst do jego przemalowania, a ponieważ z ostatnimi katalogami dostaliśmy dużo inspiracji i przykładów wręcz rzuciłam się do jego wykonania. Oczywiście teoria swoje, a w praktyce farby nie do końca zachowywały się jak powinny (mieszałam różne). Stąd krzesło wyszło zupełnie inne niż w założeniu. Mimo to jak na pierwszą pracę z tej serii jest zadowalające. W tle natomiast widać kołyskę, nad którą właśnie pracujemy. Takie rzeczy możemy wykonywać tylko latem, kiedy warsztatów nie ma aż tyle i jest trochę miejsca. Efekt końcowy oczywiście pokażemy.
Kreatywnie.com Poznań



Komentarze

Popularne posty