Borne Sulinowo, dzień 1.

Zamiast wakacyjnych upałów w Bornem Sulinowie zastała nas ulewa, która skutecznie zniweczyła ogniskowe plany. Za to czekał nas dzień wypełniony hobby - malowaniem hiszpańskim i decoupage. Projekty były dość zaawansowane, w planach mnóstwo zadań, a efekty widać na zdjęciach - pełen profesjonalizm. Przed kolacją tradycyjnie już odwiedziłyśmy tłumnie Saszę - sklep z rosyjskimi specjałami, a jutro ciąg dalszy naszych zmagań z formatkami, papierami i masami plastycznymi.
Kreatywnie.com Poznań (Borne Sulinowo)















Komentarze

Popularne posty