Na rozgrzewkę filcowanie

Nie da się ukryć, że to już październik - liście naszego dzikiego wina zrobiły się ciemnoczerwone, w pracowni zapanował chłód. Czas zacząć sezon grzewczy, bo filcowanie na rozruszanie już nie wystarcza :). W ostatnim czasie postała nowa pacynka - dla mnie wyzwaniem było zrobić to co sobie zamierzałam, czyli konika. Oceńcie sami czy jest do siebie podobny :).
Z pracowni w Drzeniowie pozdrawia Kreatywnie.com


Komentarze

Popularne posty