Graffiti

Wśród nowych papierów do decoupage pojawił się motyw Nowego Jorku. Kompletnie nie wiedziałam jak go ugryźć, na warsztatach kazali po prostu malować :). Tak więc z zapałem wymieszałam różne rodzaje farb, wprowadzając struktury i coś podkusiło mnie żeby zacząć chlapać. Chyba zaraziłam tym kilka innych osób :), w każdym razie ku mojemu zaskoczeniu coś zaczęło mi wychodzić. Bardzo spodobał mi się efekt gumy uzyskany z szablonu i szorstka struktura cementu. Po powrocie zaczęłam na gorąco bawić się resztkami papieru i chyba byłam pod wyraźnym wpływem lektury kryminału :).
W każdym razie, zabawa jest przednia, mazanie farbami wprawia w euforię, a papier układa się sam :). Pierwszy raz moje prace wzbudziły szczery entuzjazm małżonka i nie chciał ich oddać do pracowni w Poznaniu :).
Kreatywnie.com Drzeniów


Komentarze

Popularne posty