Trzeba włożyć trochę serca

Na ostatniej prostej tuż przed świętami mam dla Ciebie coś, co wymaga odrobiny serca.
Delikatne spękania dwuskładnikowe.
Nazwa trochę Cię naprowadzi, a miodowy kolor składnika numer dwa powinien upewnić, że ten rodzaj preparatu wymaga ... głaskania. Guma arabska będąca składnikiem tego komponentu wymaga rozciągania i dociskania do momentu, kiedy nie zacznie gęstnieć. Wyczujesz go dokładnie, bo pędzel przestanie się "ślizgać". Moja koleżanka policzyła, że to mniej więcej po 14 przetarciu wzdłuż i w poprzek malowanej powierzchni. Guma arabska ma jeszcze jedną ważną właściwość - nie lubi kontaktu z wodą. Dawno temu próbowałam, żeby się przekonać.
Właśnie dlatego do prostego zabezpieczenia tego preparatu używam wosku. Jeśli zależy mi na połysku sięgam po lakier rozpuszczalnikowy.
W spękania można wcierać wszystko to, co jest w miarę tłuste, drobne i płynne - pasty woskowe, biały wosk, bitum, pasty postarzające.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Dorota z Kreatywnie.com




Komentarze

Popularne posty