Inspired by Nicolas

Nie mogłam się powstrzymać i między warsztatem, a spotkaniem powstał obrazek. Fotelik był niestety jedyną rzeczą jaką mogłam zabrać ze szkolenia w Santander, zmieścić w walizce i nie uszkodzić podczas podróży w samolocie. Reszta dopiero doleci i dalsze prezentacje nastąpią.
Stwierdzam, że mam za duże zamiłowanie do prostoty, maestro Nicolas pewnie by się znęcał nad tym obrazkiem przez kolejne pół dnia dodając cienie, oranamenty, napisy itd. :) Mi pomysły się skończyły i pozostawię go właśnie w takim stanie. Nie wiem czy to widać, ale on jest tapicerowany jedwabną tkaniną.
Wykorzystałam podwyższone podobrazie, którego nie muszę już pakować w ramę.
Kreatywnie.com Poznań



Komentarze

  1. Znalazłam się tutaj całkiem przypadkiem i jestem pod niesamowitym wrażeniem. Moja przygoda z filcowaniem dopiero się zaczyna, a to co zobaczyłam u Ciebie przez kilka minut dało mi więcej niż dowiedziałam się na ten temat od miesiąca. Będę stałym gościem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty