Co wybierzesz?
Czy czujesz różnicę między gotowaniem zbalansowanego i pysznego
posiłku, a delektowaniem się gotowym daniem w restauracji? Między stylizacją
zapomnianego taboretu, który stanie się meblową perełką, a kupnem nowego
w markecie meblowym? Między napisaniem posta na bloga, a buszowaniem
godzinami po blogosferze?
Kiedy w natłoku obowiązków i codziennej gonitwie wybieramy za dużo opcji numer dwa, nie czujemy się szczęśliwi. Czas przemyka między palcami, a my tracimy równowagę między dawaniem a braniem.
Mały eksperyment: wyłącz samochodowe radio, zdejmij słuchawki, wycisz telefon i skup się na wyjątkowo uprzejmym zachowaniu na drodze jako kierowcy. Jest różnica prawda?
Przyznaję, że mając pod ręką tony materiałów plastycznych i farb jest mi łatwo sięgnąć po kreatywne aktywności. Staram się też twórczo wykorzystać to co mam zamiast sięgać po kolejne nowości. Pisząc bloga łapię przeciwwagę do czytania i oglądania.
Z czystą premedytacją oddaję się twórczym eksperymentom, nawet jeśli ryzykuję zmarnowanie materiału. Bardzo też lubię przełamywać swoje ograniczenia i stereotypy. Czasami wychodzi, czasami nie, ale zawsze mam z tego ogromną radość podczas działania.
Ponieżej najnowszy projekt, domowe ptactwo, przestrzenna rzeźba powertex. Perliczka jako symbol wesołego gadatliwego towarzystwa idelanie wpisuje się w profil warsztatowy :).
Warsztaty: http://www.kreatywnie.com/?t=page&s=1&d=414
Jestem ogromnie ciekawa Waszych kreatywnych wyborów.
Pisząc ten tekst wykorzystałam materiał z artykułu: http://livingexperiment.com/creativity-vs-consumption/
Pozdrawiam Was serdecznie, Dorota z Kreatywnie.com
Kiedy w natłoku obowiązków i codziennej gonitwie wybieramy za dużo opcji numer dwa, nie czujemy się szczęśliwi. Czas przemyka między palcami, a my tracimy równowagę między dawaniem a braniem.
Mały eksperyment: wyłącz samochodowe radio, zdejmij słuchawki, wycisz telefon i skup się na wyjątkowo uprzejmym zachowaniu na drodze jako kierowcy. Jest różnica prawda?
Przyznaję, że mając pod ręką tony materiałów plastycznych i farb jest mi łatwo sięgnąć po kreatywne aktywności. Staram się też twórczo wykorzystać to co mam zamiast sięgać po kolejne nowości. Pisząc bloga łapię przeciwwagę do czytania i oglądania.
Z czystą premedytacją oddaję się twórczym eksperymentom, nawet jeśli ryzykuję zmarnowanie materiału. Bardzo też lubię przełamywać swoje ograniczenia i stereotypy. Czasami wychodzi, czasami nie, ale zawsze mam z tego ogromną radość podczas działania.
Ponieżej najnowszy projekt, domowe ptactwo, przestrzenna rzeźba powertex. Perliczka jako symbol wesołego gadatliwego towarzystwa idelanie wpisuje się w profil warsztatowy :).
Warsztaty: http://www.kreatywnie.com/?t=page&s=1&d=414
Jestem ogromnie ciekawa Waszych kreatywnych wyborów.
Pisząc ten tekst wykorzystałam materiał z artykułu: http://livingexperiment.com/creativity-vs-consumption/
Pozdrawiam Was serdecznie, Dorota z Kreatywnie.com
Podziwiam twoją perliczkę.
OdpowiedzUsuńCo do wpisu, niby każdy z nas ma świadomość pędu, w którym uczestniczy. Ja również. Co robię dla siebie? Staram się odrzucać informacyjny szum - coraz rzadziej włączam telewizor, nawet po to, żeby leciał w tle. Wolę wyjść na spacer i posłuchać śpiewu ptaków.
Co do kreatywności, mam jej pokłady, tylko czasu wciąż za mało.
Znajduję najwięcej czasu wtedy kiedy go nie mam :) a jeśli dopadnie mnie "pomysł" - wszystko inne odkładam. Dziękuję za komentarz i odwiedziny :)
Usuń