Dlaczego spękania dwuskładnikowe trzeba pogłaskać?
Zdarzyło ci się czekać na spękania
dwuskładnikowe kilka dni bez skutku? Być może umknęło ci, że to
preparat specjalnej troski. Nie mów nikomu, ale je trzeba …
pogłaskać.
Dawno temu na rynku istniał lakier
spirytusowy i czysta guma arabska, która służyła do wykonania
imitacji spękań, przypominających drobną siateczkę. Lakieru
spirytusowego używało się jako preparatu podkładowego, a miodowo
złotą gumę arabską trzeba było wcierać okrężnymi ruchami
opuszkami palców. Nie było gwarancji, ale zwykle po 48
godzinach pokazywała się siateczka drobnych spękań, które
wystarczyło wypełnić bitumem w płynie.
Dzisiaj producenci prześcigają się w
produkcji preparatów wygodnych i niezawodnych. Jeśli jednak
zobaczysz preparat numer dwa w kolorze miodowym, to znak, że masz do
czynienia z gumą arabską.
Wystarczy, że nałożysz go całkiem
sporo na kleistą powłokę preparatu numer jeden. Następnie
będziesz delikatnie głaskać powierzchnię kilkanaście razy, aż
poczujesz, że pędzel napotyka opór.
Po kilku godzinach naturalnego suszenia
powinna być miła niespodzianka.
Jeśli czujesz, że chcesz to zobaczyć
i nauczyć się ze mną krok po kroku sprawdź tutaj mój kurs
online:
Komentarze
Prześlij komentarz