Nie wyrzucaj, wykorzystaj ...

Podczas jednego warsztatu używam średnio kilkudziesięciu pędzli. Stoją w wiaderkach i można po nie sięgać dostosowując rozmiar, miękkość, uchwyt.
Łatwo sobie wyobrazić, że myjąc je hurtowo trudno mi skupić się na dokładnym czyszczeniu każdego z osobna, płukaniu i odsączaniu. Kolejnego dnia zwykle nie zdaję testu na dokładność, bo połowa pędzli jest zwyczajnie lekko usztywniona ... Degraduję je po jakimś czasie do tych gorszych, później do patyn i wosków, ale wyrzucam bardzo rzadko. Skutek jest taki, że na komodzie piętrzą się pojemniki z pędzlami w różnym stanie. Podczas weekendu z Powertexem Ania zainspirowała mnie pomysłem na ich konstruktywne wykorzystanie. Tak powstała postać Pana Pędzla. Od dawna tak dobrze się nie bawiłam robiąc cokolwiek. Dobry humor udzielił się wszystkim, zwłaszcza przy kształtowaniu twarzy.
Z czystym sumieniem mogę zrobić przegląd moich zasobów usztywnionych pędzli i zacząć zastanawiać się nad pędzelkową rodziną :). Projekt warsztatu jest już gotowy: http://www.kreatywnie.com/?t=page&s=1&d=413
Pozdrawiam Was serdecznie, Dorota z Kreatywnie.com





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty