Chustowanie

Próbowaliście kiedyś zrobić decoupage z niemowlakiem z chuście, który właśnie odkrył, że ma ręce i nogi? Mi się udało, choć pisankę zaliczam do najbardziej krzywych i niedokładnych we własnej historii. Chodziło jednak głownie o to, żeby połączyć wytrawianie, papier ryżowy, mikrokulki i perełki, dodatkowo testując nowy klej ... Ufff ...



Kreatywnie.com, Drzeniów

Komentarze

  1. Nie widać, że pisanka krzywa :) Na pewno taka nie jest i przesadzasz :)

    A prace wszelakie z niemowlakiem w chuście przerabiałam jeszcze nie tak dawno, choć wydaje mi się, że wieki temu - młodszy był chustowy. Żałowałam, że przy starszym tego wynalazku nie znałam, bo jest genialny! :)

    Wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No wlasnie - chusta to jakies czary :) Bez niej byloby ciezko ... D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobatką:) Chusta jest rewelacyjna:) Nie tylko przy "rękoczynach", ale także podczas wszelkich wypraw i na wyjazdach. Wózek często wymięka;) A w chuście bobas daje radę;) Uściski Dorotko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krzywa? Jaka krzywa! A nawet jeśli to nic nie widać, a do świąt Wielkanocnych jest jeszcze dużo czasu ;) ale śliczna ta pisanka jest :) podziwiam i zapraszam do mnie: http://peelargonia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. wazne ze z lawenda kocham lawende:) mam nadzieje ze moje dziecie tez pokocha chuste

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi sie, ze nie ma niemowlaczka, ktory nie pokochalby chusty - to dziala! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty